- 200 kwiatków mleczu
- 0,5 szklanki wrzątku
- 0,5 kg cukru
- 1 łyżka cukru
- 1 cytryna
Kwiatki mniszka lekarskiego, bez łodyg, umyłam i lekko wysuszyłam ręcznikiem papierowym. Łodygi nadają goryczy, której ciężko jest się później pozbyć. Umieściłam w garnku, zalałam wrzątkiem, dodałam sparzoną, pokrojoną w plastry cytrynę ze skórką i gotowałam przez 10 minut. Odstawiłam garnek w chłodne miejsce na 24 godziny. Odcisnęłam mniszka i plastry cytryny przez gazę i ponownie zagotowałam otrzymany płyn. Dodałam pół kilograma cukru i ciągle mieszając gotowałam przez 30 minut. Jeszcze raz odstawiłam garnek na 24 godziny w chłodne miejsce. Następnego dnia znów zagotowałam płyn, jednak nie chciał mi zgęstnieć, więc dodałam jeszcze jedną łyżkę cukru. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki płyn zaczął gęstnieć i szybko przelałam powstały miód do słoiczków po koncentracie pomidorowym, zakręciłam i odwróciłam do góry dnem, aby nie trzeba było jeszcze pasteryzować go.
Drugie odstawienie garnka na 24 godziny wynikło z braku czasu, można ten punkt ominąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.
Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra