Tort wykonałam na prośbę koleżanki z pracy. Z małymi przeszkodami, ale udało się :) brak prądu był największym problemem...
Tort bardzo prosty w wykonaniu, gdyż wykorzystałam do niego tylko produkty dostępne w najbliższym sklepie osiedlowym.
Biszkopt:
- 12 jaj
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki cukru
- 1 małe opakowanie proszku do pieczenie (opakowanie na 1/2 kg mąki)
- 1/2 łyżeczki sody
- szczypta soli
Jajka rozdzieliłam na białka i żółtka. Za pomocą miksera białka ubiłam z solą na sztywną pianę, uszlachetniłam ją cukrem. Piana winna być sztywna i lśniąca jak na bezy. Następnie pojedynczo dodawałam żółtka, wtedy piana mi nie opada. Za pomocą drewnianej łyżki rozmieszałam spulchniacze, mąkę pszenną i ziemniaczaną dodaną do masy jajecznej. Przelałam 7/8 części ciasta do blaszki 25/45 cm wyłożonej natłuszczonym pergaminem. Pozostałą część - tj. 1/8 przelałam do foremki 18/22 cm wyłożonej natłuszczonym pergaminem.Biszkopt wkładam do piekarnika nagrzanego do 100 st. C.
Temperatura: 180 st. C., czas: 20 min.
BAZA: Masa budyniowa:
- 4 czubate łyżki mąki pszennej
- 4 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 l mleka
- 1/2 szklanki cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 2 kostki masła
3 szklanki mleka doprowadziłam do wrzenia. W pozostałej części
mleka rozpuściłam cukier oraz cukier waniliowy, dodałam mąkę
pszenną i ziemniaczaną. Całą zawiesinę wlałam do gotującego
się mleka i energicznie mieszałam, aż do zgęstnienia i ponownego
zagotowania. Ważne jest, aby przed wlaniem zawiesiny zmniejszyć na
minimum ogień pod garnkiem z mlekiem. Dobrze
rozmieszana zawiesina może uchronić przed powstaniem grudek
oraz przypaleniem. Powstały budyń odstawiłam do wystygnięcia
Miękkie
masło napowietrzyłam mikserem i pojedynczymi łyżkami dodałam
zimny budyń. Powstałą masę podzieliłam na dwie części.
„Masa krówkowa”
- 1 puszka masy krówkowej 400g
- pierwsza część budyniowej masy bazowej
Do części masy budyniowej dodałam całą zawartość puszki z masą krówkową. Wymieszałam mikserem. Włożyłam do stężenia do lodówki na 20 min. Jeżeli w pomieszczeniu jest chłodno i masa nie jest zbyt rzadka można ten krok pominąć. W kuchni miałam 28 st C. :)
„Masa chałwowa”
- 2 opakowania chałwy waniliowej po 100 g
- druga część budyniowej masy bazowej
Do części masy budyniowej dodałam posiekaną drobno chałwę. Wymieszałam mikserem. Włożyłam do stężenia do lodówki na 20 min. Jeżeli w pomieszczeniu jest chłodno i masa nie jest zbyt rzadka można ten krok pominąć.
Poncz
- 1 szklanka wrzątku
- 1/2 łyżeczki kwasku cytrynowego lub sok z 1 cytryny
- 1 łyżeczka cukru
Napis zrobiłam z temperowanej czekolady, opis można znaleźć tutaj.
Wystudzony duży biszkopt przekroiłam na dwie części, przygotowałam poncz. Ciasto złożyłam w sposób następujący:
- wierzchni mały biszkopt: przekroiłam na dwie części, lekko naponczowałam, przełożyłam cienką warstwą masy krówkowej, ułożyłam na środku dużego biszkopta i przykryłam bitą śmietaną za pomocą szprycy.
- masa krówkowa
- poncz
- biszkopt duży
- masa chałwowa
- poncz
- biszkopt duży
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.
Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra