środa, 7 sierpnia 2013

Macedoński tort z KuchniaLidla.pl

Nie spodziewałam się, że to będzie aż takie słodkie. Jestem łasuchem, uwielbiam słodkie, ale to było strasznie słodkie.
Biszkopt czekoladowy
  • 3 jaja
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Oddzieliłam żółtka od białek. Białka ubiłam na sztywną pianę, uszlachetniłam ją 1 łyżką cukru. Żółtka utarłam z pozostałą ilością cukru za pomocą trzepaczki. Utarte żółtka połączyłam z ubitymi na sztywno białkami. Następnie dodałam mąkę pszenną, przesianą mąkę ziemniaczaną i przesiane kakao oraz 1 łyżeczkę proszku do pieczenia. Całość delikatnie wymieszałam i przelałam do tortownicy 20 cm wyłożonej papierem do pieczenia.
Temperatura: 160 st. C., czas 20-25 min
Poncz do nasączenia biszkoptu 
  • 1 kieliszek wody
  • 1 łyżka cukru
  • 1kieliszek alkoholu - whisky, użyłam martini, bo lubię
Wodę i cukier zagotowałam w garnku, a następnie wystudziłam. Alkohol dodałam do wystudzonego już syropu.
 
Krem angielski
  • 4 żółtka
  • 1 łyżka cukru
  • 3/4 szklanki mleka 3,2%
  • 3 opakowania białej czekolady
  • 450 ml śmietanki UHT 30%
  • 100 g chałwy waniliowej
Żółtka utarłam z cukrem do zbielenia. Mleko zagotowałam i powoli dolałam do utartych żółtek. Dokładnie wymieszałam i przelałam do garnka, który postawiłam na średnim ogniu. Bardzo energicznymi ruchami, za pomocą trzepaczki, ubiłam krem angielski do momentu, aż zrobił się puszysty (nie wolno go zagotować). Do gorącego kremu angielskiego dodałam 3 opakowania białej czekolady, połamanej na kawałki. Odstawiłam do całkowitego rozpuszczenia czekolady (jeżeli czekolada się nie rozpuściła podgrzałam w kąpieli wodnej). Kiedy masa była gładka i letnia stopniowo połączyłam ją z ubitą śmietanką. Powstał mi puszysty krem.
Z wystudzonego biszkoptu ścięłam górę i pokroiłam go na dwie części o grubości około 1 cm. Jedną część biszkoptu ułożyłam na dnie tortownicy, nasączyłam ponczem i wylałam 1/3 część kremu. Część chałwy kruszymy i posypujemy nią krem. Na to ułożyłam drugi krążek biszkoptu, skropiłam ponczem, wylałam kolejną 1/3 część kremu i posypujemy go pozostałą częścią chałwy. Tort zalałam pozostałą częścią kremu i wstawiłam do zamrażalnika na 1 godzinę, następnie przełożyłam do lodówki na noc.

Przyznam się, że ten wierzchni biszkopt lekko wypłynął mi ku górze i nie wiem czy było to spowodowane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.

Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra