Poszukiwałam
szybkiego dania, które mogłam przygotować w kilka chwil i zjeść
coś ciepłego i zgodnego z moją dietą. Chyba coś znalazłam, choć
z odrobiną odstępstw. Szczerze powiedziawszy to już przejadł mi
się ten makaron typu nitki, zawsze lubiłam świderki i ciągle to
nich wracam. Zdaje sobie, że ten makaron jest grubszy i należy go dłużej gryźć... Hmmm, może i takie wyjaśnienie mnie uratuje. A
tak poważnie, przecież wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem.
- 1/2 małej cukinii
- 2 pomidory
- 1/2 nie tłustej kiełbasy
- 2 garści makaronu świderki
- sól do smaku
Kiedyś
często poszukiwałam informacji o racjach żywieniowych i znalazłam
wiadomość taką, że ilości przelicza się na garści - 1 garść
na osobę - makaronu, ryżu, kasz.
Kiełbasę
pokroiłam w mniejsze kawałki, pomidory w kostkę, aby szybciej się
rozgotowały. Umieściłam to wszystko w garnuszku i na większym
ogniu zaczęłam gotować. W między czasie wstawiłam makaron do
gotowania i pokroiłam cukinię w ok 1 cm kostkę. Dodałam ją do gotujących się pomidorów. Dopiero po zagotowaniu się posoliłam.
Gotowałam do momentu miękkości cukinii i rozgotowania się
pomidorów.
Makaron
odcedziłam i podałam jak na zdjęciu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.
Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra