piątek, 28 lutego 2014

Zapiekanka makaronowa z cukinią

Nooo :) w końcu pojawiła się cukinia w przystępnej cenie. Znów będzie można poszaleć z nią, gdyż uwielbiam jej delikatny smak.
  • 1 szklanka makaronu (użyłam świderki)
  • 1 cukinia
  • 2 pomidory
  • 1 parówka
  • sól
  • 50 ml wody
Makaron ugotowałam al dente w osolonej wodzie. Umyłam i pokroiłam na ćwierćplasterki cukinię. Pomidory sparzyłam, obrałam ze skórki i pokroiłam w ok. 5 mm plastry. Odcedzony makaron przełożyłam do foremki do zapiekania, wlałam 50 ml wody, na wierzch rozsypałam cukinię, następnie pokrojoną w 1 cm kawałki parówkę, przykryłam pomidorami.

W między czasie przygotowałam lekki sos "beszamelowy". 
  • 1 szklanka mleka 1,5%
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 1 łyżka oleju słonecznikowego
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • sól
Mąkę roztarłam z olejem, resztę mleka zagotowałam i dodałam do niego masę mączno - olejową. Gotowałam jak budyń, aby nie powstały grudki. Na sam koniec dodałam odrobinę startej gałki muszkatołowej.
Sos wyłożyłam jako wierzchnią warstwę zapiekanki i włożyłam do piekarnika.
Temperatura: 190 st. C., czas: 15 - 20 min.

czwartek, 27 lutego 2014

Śledź po meksykańsku

Poszłam na zakupy i stojąc w kolejce w dziale mięsnym dojrzałam sałatkę śledziową po meksykańsku. Przyjrzałam się jej i doszłam do wniosku, że większość składników mam w domu i potrzebuje jedynie śledzia. Tak też zrobiłam, kupiłam śledzia i poszukałam w internecie przepisów. Skorzystałam z przepisu umieszczonego na blogu Kuchenne wzloty i upadki młodej mężatki.
  • 2 szt. solonych filetów śledziowych
  • 1/2 świeżej papryki czerwonej
  • 3 ogórki konserwowe
  • 1/2 puszki kukurydzy
  • 1/2 puszki czerwonej fasoli
  • 3/4 szklanki pikantnego keczupu
  • 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • 2 łyżeczki cukru
  • 2 łyżki oleju
  • 2 czubate łyżeczki gęstego miodu
  • 3 łyżki wody
  • szczypta soli
Śledzie wymoczyłam w wodzie przez ok. 2 godziny (co godzinę zmieniałam wodę). Następnie osuszyłam je i pokroiłam w większą kostkę. Paprykę pokroiłam w słupki a ogórki w drobniejszą kostkę. Wszystko umieściłam w misce, dosypałam kukurydze i fasolę. 
W garnuszku zagotowałam ketchup, olej, koncentrat pomidorowy, wodą, cukrem. Sól i miód pominęłam, gdyż nie lubię bardzo słodkiego śledzia.  Dobrze rozmieszałam, aby sos nie rozwarstwiał się i odstawiłam do wystudzenia.
Wszystkie składniki sałatki zalałam zimnym sosem. Wymieszałam dokładnie i odstawić na całą noc do lodówki.

środa, 26 lutego 2014

Mleko kokosowe

Nigdy nie odważyłam się kupić mleka kokosowego, gdyż szkoda mi było pieniędzy, gdyż nie jestem aż taką miłośniczką kokosu. Troszkę poczytałam do czego można je wykorzystać i przez przypadek trafiłam na przepis jak zrobić mleko kokosowe. Na stronce Wegetarianka znalazłam wiele przepisów, z których na pewno skorzystam. Przepis jest bardzo prostu, ale troszkę pracochłonny. Przyznam się, że zrobiłam testową wersję z połowy porcji. Oryginalny przepis wygląda następująco:
  • 2 szklanki wiórków
  • 2 szklanki gorącej wody
Podczas robienia tego mleka w pierwszej fazie mieszanina zmielonych wiórków i wody była za gęsta i dodałam ciut więcej wrzątku niż w przepisie. Do blendera wrzuciłam szklankę wiórków i blendowałam je przez kilkanaście minut (robiąc krótkie przerwy, aby nie spalić urządzenia i ściągnąć kokos ze ścianek), aż masa stała się podobna konsystencją do masła. "Optymalnym wynikiem będzie uzyskanie chlupoczącej masy czyli masła kokosowego (klik), ale jeśli nie macie cierpliwości- przerwijcie wcześniej". W tym momencie dodałam 3/4 szklanki gorącej wody i blendowałam to nadal przez min 5 min. Przelałam płynna masę na gazę ułożoną na sitku ustawionym nad garnkiem. Odstawiłam do przestudzenia, aby nie poparzyć się i dopiero wtedy wycisnęłam płynną zawartość przez sitko do miski. Przełożyłam z powrotem do blendera wytłoczyny i wlałam ponownie 1/2 szklanki wrzątku. Zblendowałam jak w wcześniej 5 min. i ponownie wycisnęłam przez gazę.
Jeden słoiczek pasteryzowałam  i chyba wyszedł mi jakiś serek... jeszcze nie odważyłam się go otworzyć ;) . Natomiast drugi słoiczek wstawiłam do lodówki i na drugi dzień zrobiłam kawkę z tym mlekiem. POLECAM, kawka była bardzo smaczna.

wtorek, 25 lutego 2014

Pasztet drobiowy

Nie dawno dostałam od koleżanki kawałek własnej roboty pasztetu. Bardzo dobry był, więc postanowiłam zrobić coś sama. Kupiłam kurczaka, do tego wątróbki drobiowe, podgardle niestety wieprzowe. Zaczęłam działać...
  • 1 kurczak (1,5 kg)
  • 200 g wątróbki drobiowej
  • 200 g podgardla wieprzowego
  • 2 średniej wielkości cebule
  • sól
  • pieprz
  • majeranek
  • suszona i mielona papryka ostra
  • 1 łyżka płynnej przyprawy do zup i sosów Maggi
  • 10 śliwek suszonych bez pestek
  • 4 jajka
  • 2 czubate łyżki kaszy manny
Wszystkie mięso dobrze umyłam i wysuszyłam. Kurczaka wytrybowałam od kości, wątróbki sparzyłam. Kurczaka, wątróbki, cebulę i podgardle zmieliłam na drobnych oczkach. Doprawiłam solą, pieprzem, majerankiem i suszoną papryką. Odstawiłam na noc do lodówki. Zrobiłam to raczej z lenistwa, gdyż było już późno jak wzięłam się za to. Rano dodałam do mięsa jajka i kasze mannę oraz Maggi. Mięso podzieliłam na dwie części i przełożyłam do wysmarowanych masłem i obsypanych bułka tartą foremek. W jedną masę mięsną powciskałam suszone śliwki i wyrównałam powierzchnię. Foremki przykryłam folią aluminiową i wstawiłam je do piekarnika.
Temperatura: 180 st. C. z termoobiegiem, czas: 55 - 60 min.

poniedziałek, 24 lutego 2014

Brzoskwiniowy senik na zimno

I znów przyszedł czas, aby poprawić sobie humorek czymś słodkim. Znalazłam złoty środek w diecie wątrobowej, więc go stosuję :) . Serniczek na zimno.  
Wracając do domu z pracy zaszłam do sklepu i zobaczyłam w promocji serek homogenizowany. Pomyślałam o serniczku, więc wybrałam z dodatkiem miąższu brzoskwiniowego.
Przepis na biszkopt z białek znajduje się tutaj
  • 2 serki homogenizowane brzoskwiniowe (po 400 g każdy)
  • 3 łyżki żelatyny
  • 2 łyżki cukru
  • 2 galaretki dowolnego smaku 
  • owoce(w moim przypadku winogrona)
Serki przełożyłam do miseczki, rozmieszałam je mikserem dodając cukier. Żelatynę rozpuściłam w odrobinie wody. Podgrzałam w mikrofalówce i dodałam do sera. Przygotowaną masę serową przelałam na upieczony biszkopt. Umyte winogrona powciskałam w masę serową tak, aby wyznaczały środki kawałków, na jakie trzeba będzie pokroić ciasto. Dwie galaretki przygotowałam według przepisu na opakowaniu i tężejącą galaretkę wylałam na owoce. Tak wykończony sernik umieściłam w lodówce na całą noc, aby dobrze się schłodził i stężał.Kawałki ciasta uwiecznione na zdjęciach były dla największego żarłoka :D Pozdrawiam

piątek, 14 lutego 2014

Jajka w sosie musztardowym

To danie kojarzy mi się z dzieciństwem i kiedyś często je robiłam. Teraz niestety od święta ;)
Porcja na jedną osobę.
  • 2-3 jajka ugotowane na twardo
  • 1 łyżeczka musztardy (gatunek uzależniony jest od gustu)
  • 1 cebula
  • 1/2 łyżeczki oleju
  • sól
  • 1 łyżeczka mąki pszennej
  • 3/4 szklanki wody
Jajka ugotowałam na twardo, obrałam ze skorupki. W między czasie do rondelka wlałam olej, cebulkę pokroiłam w drobną kostkę i zeszkliłam. Następnie włożyłam musztardę i lekko ją podsmażyłam. Wszystko zasypałam mąką, przysmażyłam i nalałam wodę. Rozmieszałam, aby nie powstały grudki, dodałam obrane jajka i pozostawiłam, aby się to chwilę pogotowało. Gęstość sosu można sobie regulować wodą. Podałam z kopytkami przesmażonymi na suchej teflonowej patelni.

środa, 12 lutego 2014

Ciasto śmietankowe z galaretką

Jak robiłam torta dla Mirelki kupiłam za dużo śmietanki i trzeba było ją jakoś wykorzystać :) Pomysł właśnie taki...
Biszkopt:
  • 4 jajka
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1/2 szklanki cukru kryształu
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • cukier waniliowy
  • szczypta soli
Białka ubiłam na sztywną  pianę, dodałam cukier i cukier waniliowy. Dobrze rozmieszałam za pomocą miksera, aby kryształki cukru nie były wyczuwalne na dnie miski. Za pomocą plastikowej łyżki rozmieszałam żółtka, później przesiane mąki, proszek do pieczenia i sodę. Biszkopt włożyłam do zimnego piekarnika i upiekłam do suchego patyczka.
Temperatura: 130 st. C., czas: 10 min.
po tym czasie.....
Temperatura: 180 st. C., czas: 10 - 20 min.
Masa śmietanowa:
  • 2 galaretki w różnych kolorach
  • 400 ml śmietanki
  • 1 łyżeczka żelatyny
  • 1 łyżka czubata cukru pudru
Dzień wcześniej przygotowałam dwie galaretki według przepisu umieszczonego na opakowaniu, malinowa i wieloowocowa o kolorze niebieskim. Sztywną galaretkę pokroiłam w kształt kostki 1 - 1,5 cm.
Słodką śmietankę ubiłam na sztywno, dodałam cukier puder i rozpuszczoną żelatynę. Odłożyłam 1/3 ubitej śmietanki do pokrycia wierzchniej warstwy. Pozostałą część połączyłam z galaretkami i przełożyłam biszkopt. Wierzchnią warstwę, po wyrównaniu śmietanki ozdobiłam owocami.

wtorek, 11 lutego 2014

Makowiec

 
  • 3 szklanki mąki
  • ½ szklanki cukru
  • ¼ kostki masła
  • ½ łyżeczki soli
  • 3 jajka
  • 1 szklanka mleka
  • ½ kostki drożdży świeżych
  • 1 puszka maku na makowca
  • 4 łyżki kaszy manny

Drożdże zasypałam łyżeczką cukru, aby zmieniły konsystencję na płynną, rozmieszałam je i zasypałam odrobiną mąki, aby podczas garowania nie powstał kożuch. Odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

W garnuszku podgrzałam mleko z masłem i dodać cukier. Mieszałam do momentu roztopienia się masła i rozpuszczenia cukru. Odstawiłam do przestudzenia.

Do dużej miski przesiałam mąkę, dosypałam sól, dodałam ciepłe mleko, całe jajka i wygarowane drożdże.

Wyrobiłam ciasto ręką około 10 min, aby było dobrze napowietrzone. Powierzchnię ciasta lekko obsypałam mąką i odstawiłam do wyrośnięcia.

W między czasie otworzyłam puszkę z makiem, przełożyłam do miski
i dodałam do niego kaszę mannę. Kasza spowoduje, że soki wypływające
z masy makowej nie spowodują zakalca w środku ciasta, ani nie zabarwi ciasta.

Wyrośnięte ciasto przełożyłam na stolnicę, lekko zagniotłam, podzieliłam na 3 części i każdą część rozwałkowałam na prostokąt, wysmarowałam masą makową i zwinęłam luźno w roladę. Zawinęłam w papier do pieczenia (zostawiając zapasu miejsca około 30%) i odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia przewracając ciasto co 15 min, aby równomiernie wyrosło i nie pękło podczas pieczenia.
Temperatura: 150 st. C czas: 20 min.
Temperatura: 180 st. C, czas: 20 - 25 min.

poniedziałek, 10 lutego 2014

Tort urodzinowy dla Mirelki

Koleżanka z pracy poprosiła mnie o zrobienie dla jej bliskich tort urodzinowy. Ciężko mi było, gdyż sama nie wiedziała o jakim smaku, z czego na się składać i jaką formę na przyjąć... Jedyna informacja, że ma być BIAŁY
Chyba poszłam po najmniejszej linii oporu i skorzystałam z klasyki, gdyż bardzo mało ludzi nie lubi ciasta z bitą śmietaną... i to jeszcze świeżą, wiejską słodką śmietanką ubitą na puch. Odrobina owoców do tego i coś z niczego bez wielkiej ilości poświęconego czasu.
Mam nadzieję, że trafię w gusta zainteresowanych :)
Biszkopt:
  • 6 jajek
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1/2 szklanki cukru kryształu
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • cukier waniliowy
  • szczypta soli
Białka ubiłam na sztywną  pianę, dodałam cukier i cukier waniliowy. Dobrze rozmieszałam za pomocą miksera, aby kryształki cukru nie były wyczuwalne na dnie miski. Za pomocą plastikowej łyżki rozmieszałam żółtka, później przesiane mąki, proszek do pieczenia i sodę. Biszkopt włożyłam do zimnego piekarnika i upiekłam do suchego patyczka.
Temperatura: 130 st. C., czas: 10 min.
po tym czasie.....
Temperatura: 180 st. C., czas: 10 - 20 min.
  • 1 litr śmietanki słodkiej - użyłam wiejskiej więc nie wiem ile miała %
  • 1 łyżka żelatyny
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 1 puszka brzoskwiń
  • 1 opakowanie kandyzowanej skórki pomarańczowej
Śmietankę chłodziłam w lodówce przez co najmniej 24 godziny. Ubiłam ją na sztywno za pomocą miksera W między czasie namoczyłam żelatynę w wodzie i poczekałam aż napęcznieje. Włożyłam ją do mikrofali na 5 - 7 sekund, aby podgrzać i rozpuścić ją. Rozmieszałam ją łyżeczką, aby nie pozostały żadne grudki i energicznie wlałam do ubitej śmietany. Na sam koniec dodałam łyżkę cukru pudru. 

Upieczony i wystudzony biszkopt przekroiłam na 3 blaty. Przygotowałam poncz z soku z ananasa i letniej wody (gdyby byłby to tort tylko dla dorosłych dodałabym jeszcze alkohol). 
Tort złożyłam w sposób następujący:
ozdoby: motylki z brzoskwini i truskawek, napis z temperowanej gorzkiej czekolady, ósemki truskawek powbijane w boki torta
poncz
blat biszkoptu
bita śmietana
kawałki brzoskwiń z puszki
poncz
blat biszkoptu
bita śmietana
kawałki brzoskwiń z puszki
poncz
blat biszkoptu

Bułki drożdżowe z makiem

Specjalnie kupiłam masę makowa na bułki, bardzo mi się chciało takiej swojskiej bułki drożdżowej z makiem.
  • 3 szklanki mąki
  • ½ szklanki cukru
  • ¼ kostki masła
  • ½ łyżeczki soli
  • 3 jajka
  • 1 szklanka mleka
  • ½ kostki drożdży świeżych
  • 1 puszka maku na makowca
  • 4 łyżki kaszy manny
Drożdże zasypałam łyżeczką cukru, aby zmieniły konsystencję na płynną, rozmieszałam je i zasypałam odrobiną mąki, aby podczas garowania nie powstał kożuch. Odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

W garnuszku podgrzałam mleko z masłem i dodać cukier. Mieszałam do momentu roztopienia się masła i rozpuszczenia cukru. Odstawiłam do przestudzenia.

Do dużej miski przesiałam mąkę, dosypałam sól, dodałam ciepłe mleko, całe jajka i wygarowane drożdże.

Wyrobiłam ciasto ręką około 10 min, aby było dobrze napowietrzone. Powierzchnię ciasta lekko obsypałam mąką i odstawiłam do wyrośnięcia.
W między czasie otworzyłam puszkę z makiem, przełożyłam do miski i dodałam do niego kaszę mannę. Kasza spowoduje, że soki wypływające z masy makowej nie spowodują zakalca w środku ciasta, ani nie zabarwi ciasta.

Wyrośnięte ciasto przełożyłam na stolnicę, lekko zagniotłam, podzieliłam na 2 części i każdą część rozwałkowałam na prostokąt, wysmarowałam masą makową i zwinęłam luźno w roladę. Pokroiłam na 8 - 10 cm kawałki, ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przycisnęłam palcem, ale powstało lekkie wgłębienie, wysmarowałam wodą wierzchnią warstwę i posypałam kruszonką. Odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
 Temperatura: 180 st. C, czas: 20 - 25 min.

piątek, 7 lutego 2014

Dieta wątrobowa: potrawka drobiowa

Niestety czasami filet z kurczaka nie wystarcza, gdyż chce mi się czasami bardziej "mokrego" mięska. Dlatego wykorzystałam do tego dania ćwiartkę z kurczaka.
  • 1 ćwiartka z kurczaka
  • 1 marchewka
  • 1/4 selera
  • koperek 
  • ziemniaki (dodatek jako puree lub tłuczone)
  • sól
  • 1 łyżeczka mąki
  • 1 szklanka wody
Ćwiartkę z kurczaka umyłam, odcięłam tłuszcz i poodcinałam mięso od kości. Pokroiłam mięso w mniejsze kawałki, wrzuciłam do garnka. Umyłam, obrałam i pokroiłam na małą kostkę warzywa. Wszystko włożyłam do garnka i zalałam 1 szklanką wody. Gotowałam do miękkości warzyw. Mniej więcej w połowie gotowania posoliłam potrawkę. Na koniec gotowania zaciągnęłam sos mąką rozmieszaną z odrobiną zimnej wody. Na sam koniec dosypałam pokrojony koperek. W między czasie ugotowałam ziemniaki, utłukłam i podałam polane sosem z potrawki.

czwartek, 6 lutego 2014

Paszteciki

Super smakują na zimno i na ciepło, z dodatkiem barszczyku lub bez. Przygotowując je korzystałam z przepisu blogerki Słone i słodkie.
Ciasto:
  • 2 szklanki mąki
  • 1 szklanka letniego mleka
  • 1/5 kostki masła - roztopionego
  • 2 jajka
  • 1 cm drożdży świeżych
  • pół łyżeczki cukru
  • 2 łyżeczki soli
  • 1 żółtko
  • 1 łyżka mleka
  • 1 łyżka oleju
Połowę mleka odlałam do miseczki, dodałam drożdże, cukier i wymieszałam, aby rozprowadzić dokładnie drożdże. Odstawiłam na 10 - 15 minut w ciepłe miejsce.
Mąkę, sól wsypałam do miski i wlałam do nich drożdże, masło, resztę mleka, jajka i wyrobiłam ciasto (ok. 10 minut). Powinno być elastyczne, ale nie powinno kleić się do rąk. Jak jest za suche dodać troszkę letniej wody lub mleka. Jeśli jest klejące dodać mąki. Tak wyrobione ciasto włożyłam do miski, którą przykryłam bawełnianą ściereczką i odstawiłam  w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (powinno powiększyć dwukrotnie swoją objętość)
Połowę ciasta rozwałkowałam na prostokąt, który później pokroiłam nożem na prostokąty o bokach około 12 cm / 7 cm.

Farsz:
  • 1 kg kiszonej kapusty
  • 1/2 kg pieczarek
  • 1 garść grzybów suszonych
  • 1 większa cebula
  • pieprz
  • 1 łyżka oleju
Kapustę ugotowałam do miękkości w wodzie. Suszone grzyby podgotowałam w  rondelku i odstawiłam do przestudzenia. Pieczarki obrałam, umyłam i zmieliłam. W połowie mielenia pieczarek dołożyłam do zmielenia podgotowane suszone grzyby (wywaru spod grzybów nie wylewałam, bardzo się przyda !!!). Na patelni rozgrzałam olej, pokroiłam w drobną kostkę cebulę i przesmażyłam ją na szklisto. Następnie dodałam zmielone grzyby i smażyłam około 10 - 15 min. Przestudzoną i ugotowaną kapustę kiszoną odcisnęłam od nadmiaru wody, poszatkowałam drobno, aby podczas jedzenia nie ciągnęła się. Dołożyłam ją do smażących się grzybów z cebulą i podlałam wywarem spod gotowanych grzybów suszonych. Doprawiłam pieprzem i jeszcze ciepłym farszem nadziewałam ciasto na paszteciki. Rolowałam jak ciasto na roladę i układałam na blaszkę wyłożoną natłuszczonym papierem do pieczenia. Odstawiłam blaszki w ciepłe miejsce na około 20 - 30 min do wyrośnięcia.
Temperatura pieczenia: 180 - 200 st. C., czas: 10-15 min z termoobiegiem.

środa, 5 lutego 2014

Krokiety

Czasami przychodzi ochota na coś cięższego, smażonego i mniej zdrowego. Pozycja nr 1 każdego stołu i chyba każdej imprezy z posiłkiem, hmmm przekąską na ciepło.

naleśniki




  • 2 szklanki mleka
  • 1 szklanka mąki
  • 1 jajko
  • szczypta soli




Jajko roztrzepałam miotełką z solą, dodałam szklankę mleka i mąkę. Mieszałam do uzyskania jednolitej konsystencji bez grudek. Dopiero w tym momencie mogłam dodać drugą szklankę mleka. Smażyłam naleśniki na patelni teflonowej bez dodatku tłuszczu.


Farsz:
  • 1 kg kiszonej kapusty
  • 1/2 kg pieczarek
  • 1 garść grzybów suszonych
  • 1 większa cebula
  • pieprz
  • 1 łyżka oleju
Kapustę ugotowałam do miękkości w wodzie. Suszone grzyby podgotowałam w  rondelku i odstawiłam do przestudzenia. Pieczarki obrałam, umyłam i zmieliłam. W połowie mielenia pieczarek dołożyłam do zmielenia podgotowane suszone grzyby (wywaru spod grzybów nie wylewałam, bardzo się przyda !!!). Na patelni rozgrzałam olej, pokroiłam w drobną kostkę cebulę i przesmażyłam ją na szklisto. Następnie dodałam zmielone grzyby i smażyłam około 10 - 15 min. Przestudzoną i ugotowaną kapustę kiszoną odcisnęłam od nadmiaru wody, poszatkowałam drobno, aby podczas jedzenia nie ciągnęła się. Dołożyłam ją do smażących się grzybów z cebulą. Doprawiłam pieprzem i jeszcze gorącym farszem nadziewałam naleśniki.

Smażyłam je na oleju wcześniej obtaczając w rozmąconym jajku i bułce tartej.

wtorek, 4 lutego 2014

Sałatka z selera naciowego Agi

Sałatkę tą jadłam pierwszy raz w wykonaniu mojej koleżanki z pracy Agnieszki na Andrzejkach :)
  • seler naciowy
  • orzechy włoskie
  • ser żółty
  • majonez
To jest podstawowy zestaw składników, natomiast wersja ze słonecznikiem i pestkami dyni bardziej mi odpowiada, czyli tak:
  • seler naciowy
  • pestki słonecznika i/lub dyni
  • ser żółty
  • majonez
  • szczypta soli
Seler naciowy obrałam, umyłam i pokroiłam w 5 mm fragmenty. Pestki dyni i słonecznika uprażyłam w piekarniku. Ser żółty pokroiłam na dogodne kawałki - lubię w słupki. Posoliłam do smaku (w zależności od gatunku sera). Dodałam majonez i gotowe :)
Tak naprawdę składniki do tej sałaki można modyfikować w zależności od gustu smakowego. Nie wiem czy to z przyzwyczajenia czy ze względu na smak przed dodaniem do sałatki majonezu zawsze łączę go z jogurtem naturalnym.