piątek, 23 maja 2014

Torcik waniliowo - truskawkowy

Torcik z okazji osiemnastych urodzin. Myślałam, że z okazji takiej imprezy to robi się jakieś szalone wypieki, ale ok może być i tak. 
Biszkopt fi 20 cm:
  • 6 jajek
  • ½ szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • ¼ łyżeczki proszku do pieczenia
  • ¼ łyżeczki sody oczyszczonej
  • ½ szklanki cukru
  • 1 cukier wanilinowy
Białka oddzieliłam od żółtek. Białka ze szczyptą soli ubiłam na sztywną pianę, uszlachetniłam pianę cukrem. Ubijałam pianę za pomocą miksera. Następnie na małych obrotach rozmieszałam pojedynczo żółtka. Mikser odstawiłam, gdyż dalszą pracę wykonałam za pomocą plastikowej łyżki. Dodałam przesiane mąki, proszek oraz sodę. Ciasto przelałam do tortownicy z wysmarowanym jedynie dnem tłuszczem.
Temperatura pieczenia: 140 st. C., czas: 10 min. Następnie...
Temperatura pieczenia: 180 st. C., czas: 10 - 20 min.
Masa budyniowa:
  • ¾ litra mleka
  • 2 budynie śmietankowe lub waniliowe
  • ½ szklanki cukru
  • 1 kostka margaryny do mas
Ze wskazanych składników ugotowałam budyń, który wystudziłam i utarłam z margaryną. Tak powstała masę wstawiłam na chwilę do lodówki.
Kisiel truskawkowy.
  • 1 kisiel truskawkowy
  • 1 płaska łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 3 łyżki cukru
  • 500 g świeżych truskawek
Kisiel przygotowałam wg przepisu na opakowaniu, jednak do mieszaniny  wody i proszku z torebki dodałam jeszcze łyżeczkę mąki ziemniaczanej. Do tak ugotowanego kisielu dodałam pokrojone w kostkę truskawki i dobrze wymieszałam.

Biszkopt przekroiłam na 3 laty. Drugi blat włożyłam do tortownicy, wylałam na niego przygotowany kisiel truskawkowy i wstawiłam do lodówki, aby szybko stężał. Dopiero po wystudzeniu nałożyłam masę budyniową. Natomiast pierwszy i trzeci blat biszkoptu naponczowałam i przełożyłam masą budyniową. Tak przełożony tort ozdobiłam masą ze szprycy oraz kwiatkami z masy cukrowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.

Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra