wtorek, 7 marca 2017

Urodzinki Krystynki - torcik improwizowany

Jak co roku, na 6 marca, z okazji kolejnych 18-tych urodzin upiekłam torcik dla dobrej znajomej. Zawsze wypiek ten jest jakąś improwizacją, wariacją, czy jak to można inaczej nazwać... po prostu robię go spontanicznie nie skupiając się na tym co z tego  wyjdzie. Jak na razie nie było żadnej wpadki :)
Także ... Pani Krysiu, jeszcze raz wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka, uśmiechu i wielu twórczych inspiracji :*
Biszkopt:
  • 5 jajek
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 1 /2 szklanki zmielonych orzechów włoskich
  • 2 łyżki cukru
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki sody
  • Białka oddzieliłam od żółtek. Białka ubiłam na sztywną pianę, dodałam cukier i dokładnie rozmieszałam, aby kryształki nie były wyczuwalne. Następnie dodałam żółtka. Za pomocą drewnianej / plastikowej łyżki małymi partiami rozmieszałam przesiane mąki i proszek do pieczenia oraz sodę. Tak przygotowane ciasto wylałam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.


    Temperatura: 170 st. C., czas: 20 - 25 min.

    Masa budyniowa:
    • 3/4 litra mleka
    • 1/2 szklanki wody
    • 2 budynie śmietankowe
    • 300 g cukierków typu gumuu rozpuszczalnej
    • 2 łyżki cukru
    • 2 kostki masła
    Wodę zagrzałam w rondelku i dodałam cukierki, aby rozpuściły się (
    trwało to do 1 min, także nie było problemu z ich rozprowadzeniem - uwaga!! nie rozpuszczać cukierków w mleku, gdyż waży się). Budynie ugotowałam zgodnie z przepisem znajdującym się na opakowaniu i do gęstego budyniu przelałam zawiesinę cukierkową. Dokładnie rozmieszałam, aby powstał jednolity budyń i odstawiłam do wystygnięcia.
    Masło w temperaturze pokojowej utarłam do białości za pomocą miksera, następnie dodałam po łyżce budyń, który dobrze rozmieszałam z masłem. Tak powstałą masę odstawiłam w chłodniejsze miejsce, aby odpoczęła.


    Poncz:

    • 300 ml ciepłej wody
    • 1 łyżka cukru
    • sok z cytryny / ¼ łyżeczki kwasku cytrynowego

    Wymieszałam składniki i gotowe.

    Biszkopt przecięłam na 3 blaty, które nasączyłam ponczem. Na każdy blat wyłożyłam masę budyniową. Na wierzch wylałam 1 tabliczkę mlecznej czekolady rozpuszczonej z 2 - 3 łyżkami śmietany. Ozdobiłam różyczkami i wzorkami z pozostawionej masy.

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz

    Dziękuję za przesłaną wiadomość.
    Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
    Ta wiadomość generowana jest automatycznie.

    Pozdrawiam
    Coctelera, coś dla ciała i duszy...
    Aleksandra