Nie dawno dostałam od koleżanki kawałek własnej roboty pasztetu. Bardzo dobry był, więc postanowiłam zrobić coś sama. Kupiłam kurczaka, do tego wątróbki drobiowe, podgardle niestety wieprzowe. Zaczęłam działać...
- 1 kurczak (1,5 kg)
- 200 g wątróbki drobiowej
- 200 g podgardla wieprzowego
- 2 średniej wielkości cebule
- sól
- pieprz
- majeranek
- suszona i mielona papryka ostra
- 1 łyżka płynnej przyprawy do zup i sosów Maggi
- 10 śliwek suszonych bez pestek
- 4 jajka
- 2 czubate łyżki kaszy manny
Wszystkie mięso dobrze umyłam i wysuszyłam. Kurczaka wytrybowałam od kości, wątróbki sparzyłam. Kurczaka, wątróbki, cebulę i podgardle zmieliłam na drobnych oczkach. Doprawiłam solą, pieprzem, majerankiem i suszoną papryką. Odstawiłam na noc do lodówki. Zrobiłam to raczej z lenistwa, gdyż było już późno jak wzięłam się za to. Rano dodałam do mięsa jajka i kasze mannę oraz Maggi. Mięso podzieliłam na dwie części i przełożyłam do wysmarowanych masłem i obsypanych bułka tartą foremek. W jedną masę mięsną powciskałam suszone śliwki i wyrównałam powierzchnię. Foremki przykryłam folią aluminiową i wstawiłam je do piekarnika.
Temperatura: 180 st. C. z termoobiegiem, czas: 55 - 60 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.
Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra