Torcik zrobiłam, gdyż pozostały mi dwa blaty biszkopta. Upiekłam kawowy blat dla przełamania smaku. Przełożyłam masą chałwową i stał przez noc, aby przetrawił się. Koleżanka z pracy okazała się być chętną, gdyż następnego dnia były NARCYZOWE imieniny. Udekorowałam więc bitą śmietaną z odrobiną żelatyny i barwnikiem spożywczym. Przyznam się, że bardziej podobają mi się ciasta ozdabiane klasycznie masami czy tez bita śmietaną, chociaż te wypieki wykańczane masą cukrową są bardziej efektowne.
Biszkopt:
- 6 jajek
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki cukru kryształu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- cukier waniliowy
- szczypta soli
- kawa rozpuszczalna / inka (opcjonalnie)
Białka
ubiłam na sztywną pianę, dodałam cukier i cukier waniliowy. Dobrze
rozmieszałam za pomocą miksera, aby kryształki cukru nie były wyczuwalne
na dnie miski. Za pomocą plastikowej łyżki rozmieszałam żółtka, później
przesiane mąki, proszek do pieczenia i sodę. Podzieliłam na trzy części. Na sam koniec do jednej z części dodałam 1 łyżkę kawy inki. Każdy blat upiekłam osobno w tortownicy.
Temperatura: 130 st. C., czas: 10 min.
po tym czasie.....
Temperatura: 180 st. C., czas: 10 - 20 min.
Temperatura: 130 st. C., czas: 10 min.
po tym czasie.....
Temperatura: 180 st. C., czas: 10 - 20 min.
Masa budyniowa z chałwą.
- 1/2 litra mleka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 2 opakowania chałwy (baton)
- 1 kostka masła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.
Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra