Pyzy
są bardzo proste w przygotowaniu, nie rozpadają się, jednak trzeba
pamiętać o jednej bardzo ważnej zasadzie... Więcej ziemniaków
gotowanych niż surowych. Kiedyś bardzo często robiłam te kluski -
klasyczne z dziurką, z mięsem mielonym wieprzowym lub drobiowym,
przyprawionym na różne sposoby. Najlepsze wychodzą z ziemniaków z
dnia poprzedniego.
- 11 podobnej wielkości ziemniaków
- sól
do
okrasy: kawałek podgardla, cebula usmażone na patelni i lekko
osolone
Ziemniaki
obrałam i dokładnie umyłam. 6 ziemniaków ugotowałam w osolonej
wodzie. Wystudziłam je i zmiażdżyłam tłuczkiem do ziemniaków.
Pozostałe 5 ziemniaków starłam na papkę jak na placki
ziemniaczane. Za pomocą bawełnianej, czystej ściereczki, partiami
odciskałam sok z ziemniaków, aby otrzymać suchy miąższ. Sok
wyciskałam do miseczki, gdyż wraz z sokiem wypływa też skrobia,
którą po opadnięciu na dno miski i zlaniu soku z powrotem dodaję
do wyciśniętych ziemniaków. Następnie ziemniaki połączyłam ze
sobą na jednolitą masę. Posoliłam masę ziemniaczaną, jeszcze
raz dłonią wyrobiłam masę i formowałam kuleczki o średnicy 4 -
6 cm a na środku zrobiłam palce dziurkę. Ugotowałam je ok 10 min
w osolonej wodzie. Nie wolno mieszać ich podczas gotowania przez ok
2 - 3 min od zagotowania, aby nie naruszyć ich struktury.
Podałam
do żeberek pieczonych w folii z marynatą z coli i miodu. Jednak
często gościły jako sam w sobie posiłek z okrasą z podgardla i
cebuli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.
Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra