Tort w kształcie kierownicy - bardzo mi się spodobał pomysł, takie skojarzenie, gdyż uwielbiam PANIĄ WIESIĘ oraz jazdę autem. Wiesia - cudowna kierowniczka, o takiej można tylko pomarzyć, właścicielka złotego serca, wierząca w ludzi, która potrafi czynić cuda <3
Imieninowy wypiek obiecałam tak półsłówkiem w trakcie rozmowy i takiego przekomarzania się. Jednak nigdy nie rzucam słów na wiatr i skoro obiecałam wywiązałam się z obietnicy.
Tort kawowo - orzechowy z nutką procentu zapakowane w kształt kierownicy samochodowej.
Masę kawową zapożyczyłam od alidab. Masa jest bardzo dobra, łatwa i szybka w przygotowaniu. Oczywiście lekko ją przerobiłam po swojemu, gdyż nie byłabym sobą, gdybym nie wrzuciła swoich trzech groszy :)
Biszkopt:
- 8 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka mąki krupczatki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
Jajka rozdzieliłam na białka i żółtka. Białka ubiłam na sztywną pianę ze szczyptą soli, następnie dodałam cukier. Mieszałam mikserem do momentu całkowitego rozpuszczenia się cukru. Następnie za pomocą plastikowej szpatułki rozmieszałam delikatnie w pianie żółtka, przesiane mąki, proszek i sodę. Wylałam ciasto na blaszkę wyłożoną papierem natłuszczonym i wstawiłam do piekarnika z włączoną funkcją termoobieg.
Temperatura: 120 - 140 st. C., czas: 10 min.
Temperatura: 160 - 180 st. C., czas: 15 min.
Wystudzony biszkopt przecięłam na dwa blaty. Ciasto wyszło dość wysokie i mogłam sobie pozwolić na przekrojenie na trzy blaty, jednak chciała, aby był wyczuwalny smak także ciasta.
Masa orzechowa:
- 1 szklanka orzechów włoskich / 3/4 szklanki mielonych orzechów
- 3 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3/4 l mleka
- 1 szklanka cukru
- 1 kostka margaryny do mas
1/2 l mleka przelałam do garnka, dosypałam cukier i zaświeciłam płonień pod nim. W między czasie rozmieszałam w pozostałej ilości mleka oba rodzaje mąk.Tak przygotowaną zawiesinę przelałam do grzejącego się mleka z cukrem. Ciągle mieszałam, aby nie powstały grudki. Po zagotowaniu i zgęstnieniu powstały budyń odstawiłam do przestudzenia. 3 czubate łyżki budyniu odłożyłam do masy kawowej.
Margarynę napowietrzyłam mikserem i małymi porcjami dodawałam budyń. Na sam koniec dodałam odrobinę alkoholu (Soplicę orzechową) oraz zmielone orzechy włoskie. Orzechy sama zmieliłam, gdyż miałam jeszcze zeszłoroczne i czas najwyższy je zużyć.
Masa kawowa:
- 1 szklanka cukru
- 4 żółtka
- 1 kopiata łyżka mąki pszennej
- 1 szklanka mocnej, zaparzonej kawy (użyłam kawy mielonej)
- 1 kostka margaryny do mas
- 3 łyżki budyniu (który odłożyłam z masy orzechowej)
Żółtka z cukrem rozmieszałam mikserem, następnie dodałam mąkę. Kogel - mogel wyszedł bardzo gęsty, więc małymi porcjami dodawałam zaparzoną kawę (przelewałam przez sitko wyłożone ręcznikiem papierowym). Dalej mieszałam za pomocą miksera. Kolejnym krokiem było postawienie na palniku i mieszanie do zagotowania. Zrobiłam to w rondelku, jednak musiałam przelać do dużego garnka, gdyż podczas gotowania krem bardzo powiększał swoją objętość. Krem podczas gotowania zgęstniał, więc zdjęłam z palnika i odstawiłam do wystudzenia.
Margarynę napowietrzyłam i rozmieszałam mikserem z wystudzonym budyniem oraz kremem kawowym. Na końcu obowiązkowo dodałam mały kieliszek oczywiście orzechówki Soplicy.
Margarynę napowietrzyłam i rozmieszałam mikserem z wystudzonym budyniem oraz kremem kawowym. Na końcu obowiązkowo dodałam mały kieliszek oczywiście orzechówki Soplicy.
Kilka dni wcześniej wydrylowane wiśnie ze słoika zalałam wódką - czystą.
Biszkopt na kierownicę:
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru
- 1 1/2 łyżki mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Jajka
rozdzieliłam na białka i żółtka. Białka ubiłam na sztywną pianę ze
szczyptą soli, następnie dodałam cukier. Mieszałam mikserem do momentu
całkowitego rozpuszczenia się cukru. Następnie za pomocą plastikowej
szpatułki rozmieszałam delikatnie w pianie żółtka, przesianą mąkę i
proszek. Wylałam ciasto na natłuszczoną tortownicę i wstawiłam do piekarnika z włączoną funkcją termoobieg.
Temperatura: 120 - 140 st. C., czas: 5 - 7 min.
Temperatura: 160 - 180 st. C., czas: 10 min.
W internecie znalazłam obrazek kierownicy, wydrukowałam ją w odpowiedniej wielkości i wycięłam. Przyłożyłam do upieczonego biszkoptu i wycięłam odpowiedni kształt. Przełożyłam masą kawową i obłożyłam masa cukrową zabarwioną na czarno.
Tort złożyłam w sposób następujący:
- kierownica z biszkoptu i czarnej masy cukrowej + napis z rozpuszczonej czekolady
- masa cukrowa w kolorze fioletowym
- masa orzechowa
- poncz
- biszkopt
- wiśnie z wódki
- masa kawowa
- poncz
- biszkopt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.
Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra