Ryba
po grecku to moja ulubiona potrawa wigilijna. Tego roku zrobiłam ją
troszkę inaczej, gdyż dieta wątrobowa definitywnie eliminuje smażenie.
Dlatego też rybę na Wigilię przygotowałam w piekarniku.
- 1 kg filetów rybnych (użyłam morszczuka)
- 6 szt. marchewki (ok 1/2 kg)
- 1 korzeń pietruszki
- kawałek selera
- 1 cebula - użyłam pora
- 5 łyżek mąki pszennej
- sól
- cukier (opcjonalnie)
- 1 liść laurowy
- olej słonecznikowy (do wysmarowania blaszki)
Rybę
rozmroziłam, odsączyłam nadmiar wody, poporcjowałam, posoliłam i
odstawiłam na 15 min. W między czasie przygotowałam blaszkę do pieczenia
i wyłożyłam natłuszczonym papierem do pieczenia. Każdy fragment rybki
lekko oprószyłam mąką i poukładałam na blaszce. Włożyłam do nagrzanego
piekarnika i upiekłam. Około 5 min przed zakończeniem pieczenia
włączyłam opcję zapiekania.
Temperatura: 190 stopni C., czas: 20-30 min.
Warzywa
obrałam, umyłam i starłam na tarce jarzynowej, porę pokroiłam w
półplasterki. Wszystkie warzywa umieściłam w garnku, zalałam wodą,
posoliłam i gotowałam do miękkości. W między czasie próbowałam jak
smakuje wywar, lubię kiedy jest lekko słodki, a nie zawsze marchew jest
odpowiednio słodka, aby uzyskać ten smak. W takim przypadku dodaję
odrobinę cukru. Na sam koniec zaciągam ten wywar 1 łyżeczką mąki
rozmieszanej z wodą, aby nie powstały grudki.
W
przygotowanej ceramicznej miseczce ułożyłam warstwami rybę i warzywa,
do momentu wykorzystania wszystkich składników. Pozostawiłam na noc, aby
wszystkie smaki się połączyły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.
Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra