Gołąbki
zawsze robiła moja babcia z mięsa mieszanego wieprzowo - wołowego.
Obecnie przy tej cenie wołowiny niestety odpuszczam sobie. Nie
kupuję mięsa mielonego zapakowanego próżniowo. Miałam
"przyjemność" pracowania w zakładach mięsnych i
napatrzyłam się na technologię. Wolę kupić mięso w całości i
zmielić w domu.
- 5 garści mięsa wieprzowego ( około ½ kg)
- 4 garści ryżu (2 - 3 torebki)
- 100 g słoniny
- sól
- pieprz
- ½ łyżeczki mielonej papryki czerwonej ostrej suszonej
- 1 większa cebula
- 1 łyżka smalcu
- 1 łyżka ostropestu
- 1 mała kapusta ( do 1½ kg)
- ½ słoiczka koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka przyprawy do zup, mięs i sosów - wegeta
Mięso,
słoninę i cebulę umyłam, podzieliłam na mniejsze kawałki i
zmieliłam. Dodałam smalec i lekko przemieszałam. Ryż ugotowałam
w osolonej wodzie na półtwardo. Zmielone mięso zasypałam gorącym
ryżem, przemieszałam, aby odrobinę mięso sparzyć. W między
czasie zagotowałam wodę w garnku, w którym zmieściła się główka
kapusty. Wycięłam z kapusty głąb i umieściłam ją w osolonym
wrzątku. Sparzyłam liście rozdzielając i wyciągając jeden liść
po drugim, aby były elastyczne podczas zawijania gołąbków. Mięso
z ryżem przyprawiłam solą, pieprzem, papryką i ostropestem.
Dokładnie wymieszałam, aby przyprawy rozprowadzić w całości
farszu. Czasami dodaje też odrobinę czosnku i majeranek dla smaku.
Z
każdego liścia wycięłam twarde zgrubienie, tak, aby nie przeciąć
do końca liścia. Ułatwia mi to pracę podczas zawijania gołąbków.
W każdy liść włożyłam farsz i zawinęłam. Uformowane gołąbki
ułożyłam w szybkowarze dość ścisło, aby nie rozpadły się
podczas gotowania. Koncentrat pomidorowy, wegetę rozmieszałam w 0,7
litra wody. Zalałam gołąbki, zamknęłam garnek i postawiłam na
ogniu. Gotowałam przez 40 min nawet do godziny na małym ogniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.
Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra