Hmm... smak mojego
dzieciństwa. Kluski ziemniaczane moja babcia zawsze robiła do zupy czerniny
(rosół z kaczki z dodatkiem krwi kaczki z solą i octem). Uwielbiałam kluski
przesmażone na skwarkach ze słoniny z odrobiną cebulki i lekko posolone.
- 4 duże ziemniaki
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki pszennej
- sól
Ziemniaki starłam na
tarce jak na placki ziemniaczane (taka papka a nie włoski). Wbiłam jaja,
doprawiam solą, wsypałam mąkę i wymieszałam, aby powstała zawiesina
konsystencją przypominającą ciasto na kluski lane, zwane inaczej rzucanymi,
inaczej rzecz biorąc gęstej śmietany. Kluski należy rzucać na osolony wrzątek
za pomocą łyżki i gotować ok 1 - 2 minut od ich wypłynięcia na wierzch. Ważne
jest to, aby woda ciągle bulgotała i małych kluseczek nie mieszać w garnku od
razu po wrzuceniu, aby nie rozpadły się.
Tak ugotowane kluseczki
ziemniaczane po ugotowaniu przelałam na sitko, aby odcedzić je i opłukać zimną
wodą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przesłaną wiadomość.
Odpowiedź prześlę w najszybszym możliwym terminie.
Ta wiadomość generowana jest automatycznie.
Pozdrawiam
Coctelera, coś dla ciała i duszy...
Aleksandra